Hair
21:52
Nadal brak stylizacji, a najbliższa przewidywana sesja w piątek lub sobotę... A dopiero poniedziałek... Może uda mi się coś wykombinować wcześniej, choćby w warunkach domowych... Nic nie obiecuję.
Pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy na temat moich włosów, więc może powiem trochę o ich pielęgnacji.
Jak pewnie nie trudno się domyślić, nie jest to mój naturalny kolor. Od połowy roku regularnie farbuje moje jasno brązowe włosy na ciemne odcienie blondu. Znacznie lepiej się czuje z jasnymi barwami przy twarzy :>
Od ponad roku też zaparcie zapuszczam włosy. Staram się jednak regularnie je podcinać, by pozbyć się rozdwojonych końcówek.
Przez ostatni czas moje włosy bardzo się zmieniły. Jeszcze rok temu wyglądały tak :
Zakładam, że gdybym skróciła włosy i wróciła do dawnej metody pielęgnacji znów by się zaczęły tak kręcić, lecz na razie mi na tym nie zależy :)
Ostatnio nie poświęcam dużo czasu pielęgnacji. Stosuje niewiele sprawdzonych i lubianych przeze mnie kosmetyków. Z czystym sercem mogę polecić każdy z nich:
Odżywka do włosów i skóry głowy Jantar - stosuje ją około godzinę przed myciem włosów. Poprawia stan skóry głowy i włosów oraz pobudza włosy do wzrostu.
Do szamponu nie przywiązuję tak dużej wagi. Zazwyczaj jednak wybieram ten z Yves Rocher do włosów kręconych. Nie ma on silikonów, parabenów i innych świństw.
Odżywka nadająca objętość Toni&Guy. Nie wiem czy naprawdę nadaje objętość ale na pewno nie obciąża włosów i nawet nałożona u ich nasady nie sprawia, że się szybciej przetłuszczają.
Olejek arganowy Eveline. Mój ulubieniec. Nadaje połysk, mam wrażenie, że wzmocnił mi końcówki, ograniczył ich rozdwajanie i całkowicie niweluje puszenie się włosów.
Kiedy mam ochotę na mocny skręt wracam do balsamu Nivea flexible curls. Kiedyś nigdy się z nim nie rozstawałam, wzmacnia skręt i zapobiega puszeniu się.
6 komentarze
eveline kosmetyki sa swietne! reszty nie uzywalam. Mam nadzieję,że wybierzemy sie na sesje w najblizszym czasie :*
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, chyba się skuszę na argan od eveline :)
OdpowiedzUsuńloki zniknely po farbowaniu. kreconych wlosow sie raczej nie farbuje bo one same w sobie sa strasnie zniszczone i suche a farba ich stan pogarsza. Ja sie raz w zyciu pofarbowalam przez co moje wlosy byly w takoej kondycji ze musialsm obciac do ucha... a mialam wlosy do pasa :/
OdpowiedzUsuńUżyłam farby bez amoniaku i farbowanie ich tak nie niszczy :)
UsuńBardzo piękne zadbane włosy masz. Ale widzę że dużo kosmetyków do ich pielęgnacji używasz.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny klimat na Twoim blogu, pieknie :)
OdpowiedzUsuń