Tą późną porą przychodzę do Was z postem dotyczącym lakierów do paznokci. Jak pewnie wiecie od dziś w Rossmannie zaczęła się promocja na kosmetyki do ust i paznokci. Jeśli chodzi o szminki i błyszczyki to polecane przeze mnie znajdziecie w tym poście. Tym razem więc zajmę się tylko lakierami.

Jest to seria lakierów szybkoschnących. Ich gama kolorystyczna ciągle się poszerza. Dobre krycie uzyskujemy już po nałożeniu jednej warstwy, trwałość jest całkiem dobra i zasycha naprawdę szybko. Jedynym ich minusem jest jak na moje oko za szeroki pędzelek. Niestety łatwo wyjechać nim poza płytkę. Ale mimo wszystko to jedna z moich ulubionych serii lakierów.

Uwielbiam lakiery z Manhattanu za konsystencję, idelanie wykrojony pędzelek i prezencję na paznokciach. Są one naprawdę trwałe i godne polecenia. Jednak by uzyskać nasycony kolor polecałabym nałożyć dwie warstwy lakieru.
Odżywki chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Jest to chyba najbardziej znany produkt w tej kategorii. Naprawdę jest w stanie uratować zniszczone paznokcie i pomóc im odrosnąć. Lakiery Eveline mają piękne kolory i bardzo fajne pędzelki. Dodatkowo ich konsystencja jest przyjemnie płynna i dość szybko zasychają na paznokciach.

Lakierom Sally Hansen naprawdę ufam. W końcu ta firma zajmująca się produkcją kosmetyków tylko i wyłącznie do paznokci. Odżywka jest bardzo fajna, chociaż moim zdaniem i tak nie lepsza od Eveline 8in1, lakier za to jest świetny. Ogromną zaletą jest to że zaraz po zaschnięciu jest już na tyle utwardzony że nie ma obawy, że odgnieciemy sobie na nim jakiś wzór. Krycie również bardzo dobre, a konsystencja i trwałość również na plus.
Lakiery Astora uwielbiam za szybkość wysychania i czas utrzymania się na paznokciach.

Pozdrawiam, Natalia :)